Hej, nazywam się Jack. Jack Mróz. Jestem Strażnikiem Marzeń... znaczy się chwilowo nie jestem. Dlaczego, pewnie znowu zapytacie? Wszystko przez mojego największego wroga: Mroka. Stworzył, a potem zniszczył mojego złego klona, przez co strażnicy mnie ścigają i próbują złapać, co wiąże się z torturami, do puki nie wyśpiewam gdzie znajduje się nowa kryjówka Czarnego Pana, a tego nie wiem. Wiele razy starałem się ich przekonać, że nie jestem tym złym klonem, lecz Black namieszał im w głowach. Uciekłem więc i już od trzech miesięcy ukrywam się przed nimi, co jest trudne. Gdybym nie to, że potrafię latać, już dawno byłoby po mnie. Obecnie ukrywam się w swoim rodzinnym mieście. Znam je lepiej od nich, więc łatwiej mi się tu ukryć. Ostatnio, zapisałem się również do pobliskiej szkoły, bo w końcu jeśli będę ukrywał się wśród nastolatków, to o wiele trudniej będzie im mnie znaleźć. Przefarbowałem lekko włosy na brąz i zmieniłem ubiór. Znaczy się tylko spodnie są nowe -czarne jeansy- i czarne trampki. Trudno mi się było przekonać dyrektorkę tego liceum do przyjęcia mnie, no bo w końcu w moich czasach nie było czegoś takiego jak gimnazjum, którego nie skończyłem i CV było do kitu. A jeszcze jak poprosiła o życiorys, to w ogóle tragedia. Co miałem tam napisać? "Jack Mróz, Strażnik dziecięcych marzeń, duch zimy i zabawy"? Użyłem swojej mocy i podziałało. Widać, że jednak szkoła mnie nie ominie, ale jednak nie to jest najważniejsze. Tylko to, aby nikt się nie dowiedział, kim tak naprawdę jestem...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak wam się podoba Prolog?
Tak wiem, że kiepski, ale talentu do tego nie mam
~Blanka
No co ty nie powiesz?
~Jack
Oj, zamknij się, bo patelnią w łeb!
~Blanka
Ratunku, an bije niewinne duszki!
~Jack
1 komentarz:
Uuu... sie ciekawie robi :D ide cztac nexta bo juz mnie korc!!!
Prześlij komentarz